Michałkowy krem z tofu

Dlaczego Michałkowy? Bo, choć nie było to moim zamiarem, smakuje dokładnie tak jak klasyczne Michałki! Równie słodki, czuć głębię czekolady oraz nutę orzechową. Ja naprawdę jedząc ten krem, miałam wrażenie że zjadam „środek” z Michałków, tylko bardziej kremowy. Jest potencjał, żeby zrobić go w formie cukierków, ponieważ pozostawiony w lodówce mocno gęstnieje. Ja jednak wybieram prostsze rozwiązania i forma kremu jest dla mnie w zupełności wystarczająca. Krem można spożywać sam bądź stosować jako dodatek do gofrów, naleśników itp.

Składniki:
1 opakowanie tofu naturalnego (180g)
50g gorzkiej czekolady
50g daktyli
20g syropu klonowego (lub innego słodzika)
15g masła orzechowego
Pokruszone orzechy ziemne (opcjonalnie)
Gorąca woda do namoczenia daktyli

Przygotowanie:
Daktyle zalewamy gorącą wodą i odsyawiamy na pół h. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Część wody z daktyli odlewamy, daktyle blendujemy, dodajemy tofu, syrop klonowy i ponownie blendujemy. Dodajemy masło orzechowe oraz rozpuszczoną czekoladę (+ opcjonalnie pokruszone orzechy, ja ich nie dodawałam) i wszystko razem dokładnie łączymy. Gdyby konsystencja była zbyt gęsta, dolewamy wody.
Z podanych proporcji otrzymamy ok. 2 porcje.

Jogurtowa Panna Cotta z sosem truskawkowo-miętowym

Panna Cotta zrobiona na bazie jogurtu, którą podałam z orzeźwiającym sosem z truskawek i świeżej mięty.

Składniki:
400g jogurtu
1.5 łyżki żelatyny
45ml gorącej wody
20g erytrytolu
Szczypta wanilii

Sos:
Ok. 150g truskawek
Kilka listków świeżej mięty

Przygotowanie:
Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie. Odstawiamy aż trochę schłodzi, mieszając co jakiś czas. Łączymy z jogurtem, erytrytolem i wanilią. Truskawki blendujemy z miętą. Z podanych składników otrzymamy 4 porcje.

Mleczne bułeczki z czekoladą

Co tu dużo mówić – są genialne 😉 Mięciutkie i delikatne. Polecam je do kakałka czy też kawy. Ja do bułeczek dodałam płatki czekoladowe ale możecie użyć kawałków czekolady.

Składniki:
500g mąki pszennej
250ml mleka
2 żółtka (+ jedno do posmarowania bułeczek)
80g roztopionego masła
20g świeżych drożdży
3 łyżki cukru
1 płaska łyżeczka soli
60g płatków czekoladowych bądź czekolady pokrojonej w kawałki (lub więcej)

Przygotowanie:
Drożdże mieszamy z 2 łyżkami cukru, 2 łyżkami mąki oraz 50 ml letniego/ciepłego mleka. Przykrywamy i odstawiamy na 10-15 minut w ciepłe miejsce.
Mąkę, masło, dwa żółtka, pozostały cukier oraz sól mieszamy i dodajemy do zaczynu. Całość wyrabiamy. Pod koniec dodajemy czekoladę i łączymy całość (ja od tego momentu wyrabiałam ciasto ręcznie). Przykrywamy i odstawiamy na godzinę.
Nagrzewamy piekarnik na 180 stopni.
Z ciasta formujemy kule – ja podzieliłam ciasto na 12 bułek (o wadze 80g każda przed upieczeniem). Układamy w dużej foremce wyłożonej papierem do pieczenia w niedalekich odległościach od siebie – złączą się podczas pieczenia, po upieczeniu się nieco złączą i będą bułeczkami do odrywania. Smarujemy każdą bułeczkę żółtkiem. Pieczemy 25 minut. Po tym jak się schłodzą, przechowywać przykryte szmatką, wtedy nie stwardnieją – u nas dwie dotrwały trzeciego dnia i były nadal miękkie.

228kcal, B: 6.1, T: 7.3, W: 35.1

Cytrynowe batony na kruchym spodzie owsianym

Batony / kostka cytrynowa – taki wypiek chodził mi po głowie od jakiegoś czasu. Owsiany spód a na nim mocno cytrynowa, kremowa warstwa. Mega orzeźwiające i wciągające. To pyszna i zdrowa przekąska, można się zajadać w domu bądź spakować na jakąś wyprawę. Jeśli lubicie cytryny, koniecznie zapiszcie przepis! Ten smak przywołuje na myśl lato.

Spód owsiany:
130g mąki owsianej
20g mąki pszennej
75g masła
40g erytryrolu
5g skórki z cytryny
25-30ml zimnej wody

Masa cytrynowa:
5 jajek + 2 żółtka
250ml soku z cytryny (sok z 7 cytryn)
75g erytryrolu w pudrze
2 łyżeczki skórki z cytryny
2 łyżki mąki kokosowej + 1 łyżka mąki pszennej (mogą być 3 łyżki mąki pszennej czy też innej)

Przygotowanie:
Spód owsiany: masło ścieramy na tarce, łączymy z pozostałymi składnikami (nie wyrabiamy zbyt długo). Umieszczamy w lodówce na kilkanaście minut. Blaszkę o wymiarach 25x25cm smarujemy masłem i podsypujemy mąką. Możemy użyć blaszki o innych wymiarach, wówczas batony wyjdą bardziej lub mniej płaskie. Nagrzewamy piekarnik do 175 stopni. Ciasto wyciągamy z lodówki, rozkładamy równa warstwę na blaszce, nakłuwamy widelcem. Pieczemy ciasto 20 minut. Po upływie tego czasu, wylewamy na ciasto masę cytrynową (nie martwcie się, że jest płynna – zetnie się). Pieczemy kolejne 20 minut.
Masa cytrynowa: wszystkie składniki łączymy mikserem/ubijaczką do uzyskania jednolitej masy.

Z podanych składników wychodzi 9 kostek cytrynowych (choć to zależy od wielkości blaszki i od tego, w jaki sposób podzielimy ciasto). Schłodzić w lodówce i podać posypane pudrem z erytryrolu (bądź cukrem pudrem w wersji mniej fit).

Waniliowa panna cotta na mleku kokosowym

Dziś przychodzę z szybkim i prostym przepisem na panna cottę. Podałam ją z pestkami granata i takie połączenie bardzo mi odpowiada ale równie dobrze można wykorzystać inne owoce, musy czy dżem. Co tylko lubicie 😉
 
Składniki:
1 puszka mleka kokosowego
Laska wanilii
2 łyżki erytrytolu
2 płaskie łyżeczki żelatyny
 
Dodatki:
Pestki granatu / dowolne owoce / mus, dżem owocowy
 
Przygotowanie:
Laskę wanilii przekrawamy wzdłuż i wydrążamy z niej ziarenka. Mleko kokosowe zagotowujemy w małym garnku, zmniejszamy ogień i dodajemy pozostałe składniki (wraz z ziarenkami wanilii i łupiną), energicznie mieszamy. Wyciągamy łupinkę. Odstawiamy mleko na dłuższą chwilę po czym przekładamy do słoiczków / szklanek. Przekładamy do lodówki na ok 2 godziny do stężenia. Podajemy z dowolnymi dodatkami.
Z podanych składników wychodzą 2 porcje.

Deser jaglany a’la Monte

Uwielbiam deserki z kaszy jaglanej – często robię nam takie na drugie śniadanie do pracy (od razu 4 porcje w słoiczkach, żeby było na dwa dni ;)). Dziś pokażę Wam jedną z moich ulubionych wersji – jaglane Monte. Głównymi składnikami tego deserku jest kasza jaglana, masło z orzechów laskowych oraz mleko. Pyszne, proste i zdrowe.
 
Skladniki:
200g kaszy jaglanej
600ml mleka roślinnego (np. laskowego)
4 łyżki masła z orzechów laskowych
3 łyżki kakao
5 łyżek erytryrolu
 
Przygotowanie:
Kaszę gotujemy w 600 ml mleka w dużym garnku aż będzie rozgotowana (ok. 20minut). Dodajemy masło orzechowe, erytrytrol i blendujemy do uzyskania gładkiej masy – w razie potrzeby (jeśli będzie za gęste) dolewamy jeszcze mleka oraz dosypujemy erytryrolu, jeśli jest dla nas za mało słodkie.
Połowę masy przekładamy do innego naczynia. Do masy pozostałej w garnku dodajemy kakao oraz 1 łyżkę erytrytolu. Dokładnie łączymy (możemy nadal używać blendera).
Do słoiczków / szklanek nakładamy najpierw ciemniejszą masę a następnie jaśniejszą. Z podanych proporcji uzyskamy 4 spore i sycące porcje.